Smoczek – największe zło czy wybawienie?

smoczek największe zło czy wybawienie

Na temat smoczka można nasłuchać i naczytać się tak dużo, że głowa boli. Też wpadłam w tę pułapkę, zaczynając przygodę z macierzyństwem. Jako specjalista -położna, wiem przecież, że smoczek zaburza odruch ssania i może mieć negatywny wpływ na karmienie piersią. Sytuacja jednak nie jest zerojedynkowa. Dlatego próbowałam wprowadzić smoczek, po czasie, kiedy kwestie problemów laktacyjnych były już za nami. A jak jest w Twoim wypadku? Sprawdź, czy smoczek to największe zło czy wybawienie.

Stosowanie smoczka jak każdego z akcesoriów dla dzieci może mieć swoje plusy i minusy. Natomiast każde dziecko jest inne i może okazać się tak, że nasz egzemplarz nie lubi smoczka (takim egzemplarzem jest moje własne dziecko). Są to najczęściej dzieci karmione piersią, dla których kształt i konsystencja smoczka (lateksu, kauczuku) nijak się ma do miękkości, ciepła, zapachu i smaku piersi. Takie dzieci najczęściej pozostają „bezsmoczkowe i bezbutelkowe”. Czasem stan może być spowodowany nadwrażliwością w jamie ustnej bądź zaburzeniami napięcia w obrębie buzi-te kwestie bada i sprawdza neurologopeda i polecam udać się do niego, jeśli cokolwiek niepokoi nas, jeśli chodzi o kwestie związane z buzią i jedzeniem u dziecka. Chociaż często tak bywa, nie można niczego brać za pewnik. Jeśli sytuacja zmusza nas do użycia smoczka lub butelki, należy próbować. Czasem naprawdę trzeba zaproponować dziecku smoczki każdej możliwej marki, aby znaleźć ten jedyny. Ale nie o tym chciałabym dziś pisać.

Skupmy się na tym co jest najistotniejsze, czyli na plusach i minusach podawania smoczka.

Plusy smoczka:

  1. Stanowisko Amerykańskiej Akademii Pediatrii (AAP) głosi, że ssanie smoczka może zapobiegać SIDS (nagłej śmierci łóżeczkowej).
  2. Dzieci karmione butelką, potrzebują zaspokojenia potrzeby ssania -co zapewnia im smoczek, 
  3. Smoczek może stanowić narzędzie do nauki ssania, jeśli chodzi o wcześniaki – są jednak też możliwości, aby uczyć dzieci urodzone przedwcześnie ssać pierś,
  4. Stanowi „mniejsze zło” – podawanie smoczka zamiast ssania kciuka, obgryzania palców,
  5. Jedyny sposób na uspokojenie i wyciszenie się malucha w sytuacjach kryzysowych daje poczucie bezpieczeństwa. Często wspomaga w samodzielnym zasypianiu.

Minusy smoczka:

  1. Może zaburzać rozwój mowy. „Zakorkowane” non stop smoczkiem dziecko, które nie podejmuje prób interakcji – min. gaworzenia jest w grupie ryzyka, jeśli chodzi o zaburzenia w kolejnych etapach rozwoju mowy.
  2. Według logopedów smoczek może powodować nieprawidłowe utrwalanie się odruchu połykania. Wraz z rozwojem dziecka, funkcje języka w buzi się zmieniają i schemat ssania i połykania z okresu noworodkowego i niemowlęcego ulegają wyćwiczeniu. Smoczek stosowany zbyt często uniemożliwia prawidłowe ćwiczenie funkcji języka.
  3. Wini się go za wady zgryzu – zbyt długotrwałe ssanie smoczka zmienia układ zęby i całej szczęki,
  4. Powoduje wady wymowy – osłabione ssaniem mięśnie ust mogą mieć w przyszłości problem z wymową poszczególnych głosek,
  5. Najistotniejsze – zbyt szybko wprowadzony i zbyt często używany może zaburzać karmienie piersią i potęgować problemy laktacyjne.
smoczek

Jak bezpiecznie i rozsądnie korzystać ze smoczka?

Reguła zdrowego rozsądku to najważniejsza reguła w rodzicielstwie. Zatem i smoczek powinien być tak traktowany. 

Najważniejsze to zadbać od początku o to, aby nie proponować dziecku smoczka na siłę. Nauka odpowiadania na potrzeby małego dziecka jest na początku bardzo trudna i wiem, jak ciężko rozróżnić płacz mówiący „jestem głodny” od płaczu „mamo bądź blisko”. Wprawa przychodzi dopiero z czasem i też każda mama ma prawo do tego, aby „nie rozumieć” o co chodzi jej dziecku. Spróbuj po prostu szanować potrzeby swojego dziecka i odpowiadać na nie według jego, ale też i Twoich potrzeb.

  • Jeśli nie ma potrzeby – nie podawaj.
  • Jeśli chcesz przyzwyczaić malucha do ssania smoczka – spróbuj to zrobić w momencie, kiedy jest spokojny i najedzony.
  • Wyciągnij smoczek z buzi zaraz po tym jak dziecko zaśnie. 
  • Jeśli chcesz z powodzeniem karmić piersią, spróbuj z wprowadzeniem smoczka poczekać kilka tygodni do momentu aż unormuje się laktacja. Smoczek potrafi siać ogromne spustoszenie w laktacji. Pierwszą rzeczą, na którą powinno zwrócić się uwagę w problemach z przyrostem wagi u dzieci karmionych piersią powinno być to czy i jak dużo dziecko ssie smoczek. 
  • Traktuj smoczek jako koło ratunkowe i ogranicz czas korzystania ze smoczka, używaj np. na wyjściach, w samochodzie, do usypiania.
  • Dąż do tego, aby odstawić smoczek w okolicy pierwszego roku życia. 

Jak wybrać smoczek?

Każdy smoczek powinien być dobrany rozmiarem do wieku dziecka. 

Polecane przez neurologopedów smoczki charakteryzują się tym, że są bardzo płaskie.  Przez to w najmniejszym stopniu odkształcają jamę ustną. Są to tzw. smoczki anatomiczne. Jest wiele firm na rynku, które posiadają takie smoczki w swojej ofercie. „Najgorsze” dla zgryzu to te, które w buzi mają dużą okrągłą kulę. 

Są ładne, ale najbardziej zmieniają przestrzeń w buzi. Dobrze, aby tarcza smoczka była większa niż buzia malucha i aby znajdowały się na niej dziurki, które służą do wentylacji. Drugą kwestią jest to co preferuje nasz maluch. Może okazać się tak, że trzeba będzie wypróbować kilka rodzajów i kształtów, aby ostatecznie naszemu dziecku do gustu przypadła najgorsza opcja…

Jak dbać o smoczek?

Higiena smoczka jest kluczowa. Nigdy nie oblizuj smoczka ani nie maczaj w cukrze. Wyparzaj go co najmniej raz dziennie, myj pod bieżącą woda z detergentem i wymieniaj nie rzadziej niż raz na półtorej miesiąca. Czasem materiał, z którego jest zrobiony smoczek ulega zniszczeniu, pęka, zużywa się –bezwzględnie wyrzuć go. Podczas wyparzania zwróć uwagę na wodę, która zostaje w szyjce smoczka – jest to idealne siedlisko dla bakterii. Staraj się zawsze wycisnąć tę wodę. 

Jak pożegnać się ze smoczkiem?

Najważniejsze, aby kierować się regułą – jedna zmiana na raz. Nigdy nie zabieraj dziecku smoczka w momencie, kiedy w jego życiu zachodzą stresujące zmiany: ząbkowanie, przeprowadzka, adaptacja w żłobku, powrót mamy do pracy. Dziecko prawdopodobnie będzie wtedy najbardziej potrzebowało smoczka jako poczucia bezpieczeństwa. Łatwiej proces ten będzie przebiegał, kiedy dziecko nie mierzy się w tym czasie z żadnym innym trudnym wyzwaniem, chociaż to też zależy indywidualnie od dziecka i jego temperamentu.

Rodzice mają różne sposoby i patenty. Jedni oduczają stopniowo inni gwałtownie. U jednych zadziała obcięcie końcówki u innych tłumaczenie, że po smoczek przyszła wróżka. Każdy rodzic musi znaleźć właściwy i zgodny z jego rodzicielstwem sposób.

You Might Also Like